Bies Czad Blues 2010
Informujemy, że kolejna, piąta edycja bieszczadzkich spotkań bluesowych Bies Czad Blues odbędzie się w dniach 5 – 8 sierpnia 2010 r. Wszystkie koncerty, jam session i inne imprezy towarzyszące będą miały miejsce na teranie naszej restauracji (Dołżyca 25).
Poniżej przedstawiamy czterodniowy program Bies Czad Blues, jak również oficjalny plakat imprezy.
Wszystkich, z bliska i z daleka, nie tylko z naszego pięknego kraju, ale i z całego świata, serdecznie zapraszamy.
po prostu być trza i tyle
Super
Do zobaczenia na miejscu. pozdrawiam ekipy ze Szczecine, Poznania, Wroclawia – no i Gorlice z wiadomych braterskich wzledow
Do zobaczyska 🙂
Nie zapomnijcie zabrać kamer, telefonów komórkowych i wszystkiego co nagrywa wideo. No i… nie zapomnijcie ich użyć. Festiwal http://blueskamera.pl/ czeka na materiały, a ma trochę kasy do rozdania.
Jeszcze tylko 22 dni 🙂
keep bluesin’
dajcie jakieś foty na bieżąco z BB gamonie !!! ;)))) ale wam kurna tam dobrze, tylko pozazdrościć!
Nikt nie komentuje tego co się stało?
Pewnie się nie znam i ze wzledu na stan spożycia jestem nieobiektywny, ale było ZA-JE-BI-ŚCIE! Dzięki Wszyscy Dobrzy Ludzie, dzięki którym to zjawisko, jakim jest bieszczad blues, znowu się odbyło. Jesteście wielcy!
PS: Karin, Ala dziękuje za trening 🙂
PS2: Byle do następnego bluesa w bieszczadzie.
PS3: Skąd wytrzasnęliście Przytułę & Kruka? Z kosmosu?
Co tu komentować, kto był ten wie ;P a w przyszłym roku będzie jeszcze lepiej 😉 obiecuję ;P
a kto nie był niech żałuje
brak słów na komentarz,
było odlotowo
Wielkie Dzięki
dozo za rok
Muzyka jak zawsze fajna, szkoda tylko że coraz drożej. Gdybym chciał zabrać rodzinę na całą imprezę to koszt wyniósł by 240 zł. Nie wiem też czemu koncert sobotni zaczął się z bardzo dużym opóźnieniem a planowanego ogniska niedzielnego po prostu nie było. Chyba coś się psuje, było mniej ludzi niż w poprzednich edycjach…
Opóźnienie było spowodowane warunkami atmosferycznymi, czego się nie da zaplanować. Ognisko się odbyło na placu za budynkiem i było naprawdę świetne.
Dziwne… ja byłam na planowanym ognisku niedzielnym, które trwało gdzieś do 5 rano, czego wiele osób nie pamięta, bo tak świetnie się bawiliśmy, a wiem, bo miałam przyjemność razem z Przytułą rozpocząć ogniskowe granie! Widocznie ktoś niecierpliwy był i nie doczekał rozpoczęcia imprezy
Dziwne, nie było? To kiedy Pilarska śpiewała – Przyyyytuła, to dla ciebie codzienne golę nogi… ???
Asia i bluesly wie o co camon 😀
czy coś wiadomo o terminie
BiesCzadBluesVI 2011 ?
Jeszcze nie.
ja wiem,ale nie powiem.